Sąd Najwyższy przesądził, że zapisem windykacyjnym mogą być objęte przedmioty majątkowe należące do majątku wspólnego małżonków pozostających we wspólności majątkowej. Odtąd spadkodawca może postanowić, że oznaczona osoba nabywa oznaczony przedmiot zapisu, który należy do majątku wspólnego małżonków. Na przykład – z dwóch wspólnych nieruchomości można wskazać, że dom bierze syn, a mieszkanie córka.
Pojęcie „zapisu windykacyjnego” pojawiło się w polskim prawie dopiero w październiku 2011 r. Reguluje ono kwestię dziedziczenia po zmarłym, który w swoim testamencie zapisał konkretnej osobie konkretny przedmiot majątkowy (wg kodeksu cywilnego art. 981¹ § 2 pkt. są to rzeczy, prawa majątkowe, przedsiębiorstwa, gospodarstwa rolne, służebności lub użytkowania). Wcześniej przepisy prawa spadkowego nie pozwalały na dziedziczenie wprost według woli wyrażonej w testamencie, gdyż i tak musiało odbyć się postępowanie sądowe o stwierdzenie nabycia spadku, a następnie podziału spadku. Od jesieni 2011 r. oznaczona osoba nie musi być nawet ze zmarłym spokrewniona.
Kwestia sporna dotyczyła dotąd majątku wspólnego małżonków. Czy bowiem można ująć w testamencie rzecz, która należy do majątku tak spisującego testament jak i współmałżonka? Sąd Najwyższy w uchwale z 18 lipca 2012 r. (III CZP 46/2012) orzekł, że tak, należy jednak pamiętać, że dla testamentu z zapisem windykacyjnym konieczna jest forma notarialna.
Przed powyższym orzeczeniem Sądu Najwyższego notariusze najczęściej odmawiali takich zapisów w testamencie, gdyż art. 35 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego stanowi, że w czasie trwania wspólności ustawowej małżonek nie może rozporządzać ani zobowiązywać się do rozporządzania udziałem, który w razie ustania wspólności przypadnie mu w majątku wspólnym lub w poszczególnych przedmiotach należących do tego majątku.