Court Watch Polska udostępniła właśnie swój raport, z którego wynika, że znaczną część stanowią w Polsce spóźnione rozprawy.
Przychodzą strony, przyjeżdżają świadkowie, stawiają się pełnomocnicy i siedzą pod drzwiami sali rozpraw. Przez miniony rok blisko siedem tysięcy razy usiadło na takich ławkach też 450 wolontariuszy fundacji, która trzeci raz opublikowała tego rodzaju raport z funkcjonowania sądów. Tu zajmiemy się kwestią punktualności i barier architektonicznych. Cały raport dostępny jest na stronie fundacji: www.courtwatch.pl
55% analizowanych rozpraw rozpoczęło się punktualnie. Z pozostałych około 10% nie odbyło się wcale, a winą za niepunktualność uczestnicy najczęściej obciążają sędziów. Ciekawe jest to, że opóźnienia częściej odnotowywane były w odniesieniu do posiedzeń porannych, otwierających dzień. Nieco rzadziej opóźnienia były spowodowane przedłużeniem się poprzedniej sprawy.
Średnio 20 procent spóźnionych rozpraw rozpoczyna się po prostu dlatego, że sąd przyszedł już po ogłoszonym na wokandzie czasie rozpoczęcia posiedzenia. W większości przypadków uczestnicy nie potrafią wskazać przyczyny spóźnione rozprawy, ale zdarza się, że opóźnienie spowodowane jest przez niedziałający komputer, niesprawny system nagrywający, brak akt.
Przyczynę jednej czwartej (22 proc.) opóźnień sędzia wyjaśnił i przeprosił za jego zaistnienie. To i tak tendencja wzrastająca, bo wcześniejszy raport Court Watch Polska donosił o przeprosinach za 16 proc. spóźnione rozprawy.
Bariery architektoniczne
Przepisy prawa budowlanego przewidują osobom niepełnosprawnym prawo do swobodnego dostępu do obiektów użyteczności publicznej, do których należą sądy. Tymczasem obserwatorzy Court Watch Polska odnotowali w przypadku 16% budynków różne utrudnienia w dostępie budynku dla osób niepełnosprawnych. Dotyczy to głównie sądów mieszczących się w budynkach starych, często adaptowanych na potrzeby sądu. Problem dotyczy przede wszystkim miast 100-400 tyś mieszkańców. Oto wypowiedź jednego z wolontariuszy:
“W sądzie był znak wskazujący wejście dla osób niepełnosprawnych, jednakże po udaniu się do tego wejścia widniała na nim karta z napisem ‘Nie ma wejścia'”.(Warszawa, sąd na ul. Marszałkowskiej).
Niepełnosprawni mają do pokonania nie tylko drzwi wejściowe do sądu. Dalej są schody na piętro, progi w drzwiach, wąskie korytarze, niedostosowane toalety:
“Poza podjazdem dla wózków inwalidzkich, budynek był niedostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych (najbliższa toaleta znajdowała się na IV piętrze, w budynku nie było windy lub była niewidoczna).”(Gdynia, Pl. Konstytucji).
“Wejście dla niepełnosprawnych znajduje się obok wejścia głównego do Sądu, wywieszono również tabliczkę informującą o udzielaniu wszelkiej pomocy osobom niepełnosprawnym przez ochronę sądu.(Gdańsk‐Południe, Nowe Ogrody).
Średnio 70% obserwowanych sądów miało bariery architektoniczne wewnątrz budynków. Dostęp dla niepełnosprawnych jest ograniczony z zewnątrz już tylko do 20% budynków sądów.