Category Archives: internet

Czynione porządki w przepisach dotyczących obowiązków Ministra Administracji i Cyfryzacji

W związku z powołaniem jesienią 2011 r. nowej funkcji Ministra Administracji i Cyfryzacji zaszła potrzeba zmian w regulacji prawnej.
Parlament podjął, a Prezydent podpisał zmiany w ustawie o działach administracji rządowej. I tak w wyniku zmian nastąpiło m.in. przekazanie zadań dotyczących:

  • przeciwdziałania skutkom klęsk żywiołowych i innych podobnych zdarzeń zagrażających bezpieczeństwu powszechnemu;
  • usuwania skutków klęsk żywiołowych i innych podobnych zdarzeń zagrażających bezpieczeństwu powszechnemu,

do obowiązków nowo powołanego ministra. Jest to jasną konsekwencją charakteru tych zadań, które są właściwe ministrowi do spraw administracji publicznej.

Oprócz tego doprecyzowano zakres działu informatyzacja przez dodanie nowych zadań:

  • przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu,
  • rozwój usług świadczonych drogą elektroniczną oraz usług na żądanie,
  • koordynacja interoperacyjności,
  • rozwój usług świadczonych drogą elektroniczną oraz usług medialnych, z wyłączeniem polityki audiowizualnej w zakresie działalności kulturalnej.

Uzasadnieniem dla tej zmiany jest tożsamość tematyczna działań zawartych w dziale informatyzacja. Doprecyzowano jednocześnie zakres działu kultura i ochrona dziedzictwa narodowego;

Łącznie przytoczone wyżej zmiany usankcjonowały podział wcześniejszego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji na Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.

Ustawa oczekuje na publikację w Dzienniku Ustaw.

“Rozwój sektora e-usług na świecie” – raport 2012

PARP – czyli Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości – opublikowała raport kompleksowo przedstawiający aktualny stan e-biznesu. Opisano w nim aktywności użytkowników internetu w Polsce i na świecie i wskazano dziedziny niszowe, których rozwój może przynieść dochody w perspektywie najbliższych lat.
Autorami publikacji pt. „Rozwój sektora e-usług na świecie” są pracownicy Instytutu Logistyki i Magazynowania. Jest to już drugie takie opracowanie, poprzednie wykonano w 2010 r. Całość dostępna jest na portalu www.web.gov.pl

Jest jasne, że – niezależnie od branży – rynek usług elektronicznych rozwija się dynamicznie i coraz bardziej wypiera usługi tradycyjne, gdyż internet zapewnia wygodny, stały dostęp przy niewielkich kosztach. Dodatkowo wysoka konkurencja sprawia, że dostawcy e-usług starają się, by użytkownik dostał produkt jak najprostszy i jak najszybciej. Ze względu nas swoją specyfikę e-usługi są w dodatku nastawione na społeczność, oryginalność i indywidualizm. Już teraz można na przykład „rozmawiać” z komputerowym asystentem i ta forma komunikacji może jednak w przyszłości zdominować wszystkie urządzenia.

Oferowane rozwiązania webowe likwidują problemy związane ze współpracą różnych systemów, a niezależnie od miejsca i kanału komunikacji oferują dostęp do danych – na przykład przez coraz bardziej popularne smartfony. Pojawienie się kolejnych urządzeń może odmienić rynek usług elektronicznych, a nawet sposób życia społeczeństw.

Najważniejszą częścią dwustu stronicowego raportu jest “Katalog usług świadczonych drogą elektroniczną”, który zawiera charakterystykę e-usług w podziale na poszczególne obszary tematyczne.
Przykładowo: podrozdział „Raporty i analizy” opisuje programy przydatne przedsiębiorcom, którzy cześć swojej aktywności przenieśli do Internetu – są tam wskazówki, w jaki sposób powinni planować akcje reklamowe itp. Podrozdział „Organizacja i zarządzanie” zawiera opisy programów pomocnych przy organizacji czasu (jak kalendarze., programy zarządzające pracą firmy; cytat: „Zarządzanie czasem w oparciu o e-usługi umożliwiło zmianę podejścia do organizacji zadań, które dziś mogą być realizowane zdalnie. Nie trzeba bowiem spotykać się fizycznie, by omówić lub wykreować nowy pomysł. W każdej chwili można uzyskać wiedzę na temat zadań do realizacji lub harmonogramu podjętych prac. Mimo coraz większej popularyzacji tego typu usług nadal są one niszowe i skierowane do konkretnych grup użytkowników Internetu. Wynika to z obawy przed wprowadzaniem treści i pomysłów do międzynarodowej sieci i niekontrolowane dzielenie się swoją wiedzą.”

W “Katalogu usług świadczonych drogą elektroniczną” opisano też tendencje rozwojowe w taki sposób, który umożliwia odbiorcy łatwe zapoznanie się ze specyfiką danej usługi elektronicznej oraz dokonywanie porównań pomiędzy nimi.

Końcowa cześć raportu na temat, e-usług obejmuje opis usług niszowych w Polsce i na świecie oraz przedstawia perspektywę ich rozwoju w najbliższych latach. Całość zamyka rozdział podsumowujący, zawierający wnioski i rekomendacje.

Raport 2012 może być szczególnie pomocny dla osób zainteresowanych tym, jakie są możliwości wsparcia dla mikro i małych przedsiębiorstw działających na rynku usług świadczonych w formie elektronicznej (POIG 8.1 – działania wdrażanego przez PARP).

ROAMING: sieci wreszcie wprowadziły rozwiązania, które zabezpieczą nas przed wydaniem fortuny na telefon podczas wakacji za granicą.

– Halo? Niestety nie mogę teraz rozmawiać, jestem za granicą – to nareszcie przeszłość.

Czasy, gdy w taki sposób odbierało się telefon komórkowy, w którym płaciliśmy znaczne kwoty także za odebrane połączenie, minęły. Do wyjazdu warto się mimo to przygotować – nawet jeśli mamy wykupiony abonament z nieskończoną liczbą darmowych minut, to są to minuty tylko do Polski i do polskich operatorów. Za granicą każde połączenie rozliczane jest osobno, według cennika usług roamingowych.

Dobrze jest więc sprawdzić, jakie opłaty obowiązują w przypadku rozmów z danym krajem; można je znaleźć na stronach sieci komórkowych.

Na początek Unia Europejska. Tu sprawa jest prosta, a koszty rozmów coraz niższe. W wyniku zawartego porozumienia pomiędzy Parlamentem Europejskim a rządami krajów członkowskich UE od 1 lipca 2012 r. zostały ustalone nowe pułapy cenowe za poszczególne usługi. Czy jesteśmy w Orange, T-Mobile, Plusie czy Playu, minuta połączenia wychodzącego kosztuje maksymalnie 1,48 zł, natomiast połączenia przychodzącego – 0,41 zł. Bez względu na to, w którym kraju UE jesteśmy i do jakiego innego kraju UE dzwonimy. Za wysłanie SMS-a natomiast zapłacimy maksymalnie 0,46 zł. Wraz ze stawkami za rozmowy z początkiem lipca weszły też nowe, niższe stawki za transmisję danych – cena 1 przesłanego megabajta wynosi 3,57 zł.

Na dodatek, jeśli nie chcemy ponosić kosztów rozmów wprost z cennika, można wykupić specjalną usługę u operatora. Orange pozwala na przykład za 9 zł przez 3 dni płacić za połączenia wg stawek obowiązujących w Polsce. Z kolei T-Mobile pozwala na przykład na wykupienie za 9 zł 30 minut rozmów. Oczywiście takich pakietów możemy wykorzystać więcej.

Zupełnie inaczej sprawa kosztów wygląda poza Unią. Wówczas trafiamy do jednej z czterech stref roamingowych, w których ceny rozmów znacząco się od siebie różnią. Dla przykładu minuta rozmowy ze Stanów Zjednoczonych do Polski, w zależności od wybranej lokalnie sieci, kosztuje od 10 zł do nawet 15,83 zł, a połączenia odebranego – od 5 zł do 10,54 zł. Za wysłanie SMS-a trzeba zapłacić 3,13 zł. W przypadku Egiptu minuta połączenia kosztować może nawet 13 zł. Operatorzy pozwalają oczywiście obniżyć ten koszt, jeśli wykupi się specjalny pakiet. Z Egiptem przez trzy dni można na przykład rozmawiać w Orange po takich samych cenach jak w Polsce, jeśli wykupi się specjalny pakiet za 230 zł. To jednak oferta na wyjątkowe sytuacje. W ramach zwykłych stawek roamingowych taka kwota wystarczyłaby na niespełna pół godziny połączeń po 8 zł za minutę. Podobne ceny są w Plusie, gdzie w niektórych abonamentach minuta do nawet najdroższych krajów spoza UE kosztuje nie więcej niż 8 zł. T-Mobile oferuje na przykład ofertę za 49 zł „Zawsze rozmawiaj”, po uaktywnieniu której bez limitów rozmawiać można z innymi numerami w sieci.

Innym sposobem na obniżenie kosztów rozmów jest internet bezprzewodowy, dostępny na przykład w hotelach. Właściciele smartfonów mogą na przykład zainstalować sobie takie aplikacje, jak Skype czy Viber, dzięki którym można wykonywać połączenia głosowe przez internet z innymi osobami posiadającymi takie aplikacje. Tańsze może być też wykupienie karty pre-paid u lokalnego operatora.

Źródło: gazetaprawna.pl

Zapowiadane przez rząd zmiany odnośnie handlu internetowego.

Klienci internetowi będą bezpieczniejsi. Według rządowych zapowiedzi sprzedawcy będą zobowiązani do podawania danych potrzebnych do nawiązania szybkiego kontaktu, będą też musieli zapewnić klientom możliwość weryfikacji poprawności informacji podanych podczas składania zamówienia, a także dokonać ich korekty przed ostatecznym wysłaniem.

To założenia projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, które 7 czerwca 2011 r. przyjął Rząd. Propozycję zmian przedłożył Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Nowe obowiązki będą dotyczyły przedsiębiorców prowadzących handel w internecie i pozwolą klientom kontrolować proces składania zamówienia. Rząd planuje też wprowadzić przepisy obejmujące reklamę internetową zawodu regulowanego, a przepisy, które budziły wątpliwości interpretacyjne, będą doprecyzowane.

Możliwość weryfikacji i ułatwiony kontakt ze sprzedwcą
w założeniach wprowadzono zapis już dziś powszechnie stosowany, a dodatkowo zabezpieczający klientów. Będą mieli oni możliwość sprawdzenia, czy dane podawane podczas składania zamówienia są poprawne, a w razie potrzeby można będzie dokonać korekty przed ostatecznym wysłaniem.

Poza tym nakłada się na przedsiębiorców świadczących usługi w internecie obowiązek podawania danych umożliwiających nawiązanie szybkiego kontaktu np. numer telefonu firmy lub formularza on-line, który daje możliwość zadawania pytań i otrzymywania odpowiedzi na wskazany adres poczty internetowej. Dziś sprzedający podają najczęściej tylko adres e-mail, co w praktyce oznacza długi czas oczekiwania odpowiedzi na zadane pytanie.

Wprowadzono także zalecenie, aby przystosować witryny sieciowe do obsługi przez osoby niepełnosprawne, w szczególności niewidome i słabowidzące.

Sposób na niechciane sms-y
Rząd w projektowanej Ustawie zapowiada długo oczekiwane zmiany w zakresie tzw. informacji handlowej. Nowe przepisy uregulują kwestie wiadomości e-mail, sms czy mms, na które odbiorca nie wyrażał jasnej zgody. Klient otrzymujący tą drogą informację handlową uzyska jednocześnie dane o firmie, która bezpośrednio te informacje rozpowszechnia. Dziś rzeczywisty nadawca takiej informacji – czyli reklamy – „chowa się” za plecami firmy, która tylko wysyła wiadomości. w tej regulacji będzie chodziło np. o te sytuacje, kiedy jeden usługodawca promuje się poprzez konkursy czy loterie, a te organizowane są przez inny podmiot, który własną nazwą firmuje imprezę przez wysyłkę informacji handlowej zachęcającej do wzięcia udziału w konkursie.
Długo oczekiwaną zmianą będzie też regulacja prawna, która zobowiąże firmę wysyłającą taki spam do poinformowania klienta, w jaki sposób odmówić dalszego otrzymywania niechcianych wiadomości. Obecnie klient nie ma realnej szansy na wyrażenie swojego sprzeciwu względem uporczywie wysyłanych e-maili, smsów lub mmsów.

Dane osobowe chronione blokadą dostępu
w omawianym projekcie uwzględniono konieczność uporządkowania przepisów w zakresie ochrony danych osobowych przez wyłączenie odpowiedzialności pośredników w przekazywaniu danych. Odnosi się to do wyszukiwarek internetowych i innych stron dających możliwość dostępu do tych danych.
Zakłada się dodatkowo regulację procedury blokowania dostępu do bezprawnych informacji. Ma powstać szybki mechanizm umożliwiający uprawnionemu bądź usługodawcy obrony swych praw, przed rozpoczęciem drogi sądowej.

Informacje w punkcie kontaktowym
Dla realizacji zapisów Ustawy Rząd proponuje, by Minister Gospodarki prowadził lub organizował w inny sposób punkty kontaktowe dla usługodawców i usługobiorców. Ich zadaniem byłoby udzielanie np. ogólnych informacji na temat praw i obowiązków, procedur reklamacyjnych, sposobu naprawiania szkody w przypadku sporów. Mają też wskazać, gdzie można się udać, by otrzymać dalsze informacje lub praktyczną pomoc. Minister byłby zobowiązany zapewnić środki finansowe na realizację tych zadań.

Źródło: www.premier.gov.pl.