Paszport dla dziecka na 5 lat.

Dla małoletnich, którzy nie ukończyli 13 lat paszporty będą wydawane na okres 5 lat – wynika z nowelizacji ustawy o dokumentach paszportowych, którą 3 lipca 2012 r. podpisał Prezydent.

Obecnie w prawie polskim obowiązuje zasada, że paszport wydany dziecku, które nie ukończyło 5 lat jest ważny przez okres 12 miesięcy od daty jego wydania. Nowela eliminuje ten podział i wprowadza 5-letni okres ważności paszportu dla wszystkich małoletnich, którzy nie ukończyli 13. roku życia. Wynika z niej też, że przy składaniu wniosku o wydanie paszportu dziecku nie będzie wymagana jego obecność.
Akt wejdzie w życie 10 sierpnia 2012r.

Do 2006 roku małe dzieci otrzymywały w Polsce paszporty ważne 10 lat, od 2006 roku do 2010 roku ważność paszportów wydawanych małym dzieciom wynosiła 5 lat.

Od 2010 roku paszporty dla dzieci do lat pięciu wydawane w Polsce są ważne tylko przez jeden rok (art. 32, ust. 1a Ustawy z dnia 13 lipca 2006 o dokumentach paszportowych z późniejszymi zmianami, w dalszej części zwanej Ustawą oraz art. 33 ust. 2 Ustawy). Drastyczne skrócenie okresu ważności paszportów do jednego roku jest niezrozumiałe i w istotnym stopniu ogranicza możliwość wyjazdu z dzieckiem za granicę.

Tymczasem większość państw wymaga, by w chwili wjazdu paszport obcokrajowca był ważny przynajmniej pół roku, a w niektórych obowiązuje zasada, że od momentu wyjazdu paszport musi być ważny przez następne 6 miesięcy. W Indiach z kolei ubiegając się o wizę turystyczną, musimy mieć paszport ważny co najmniej 12 miesięcy. Warunki te powodują, że osoba, która chciałaby np. dwa razy w ciągu roku spędzić urlop za granicą z dzieckiem w wieku poniżej pięciu lat, poza terenem strefy Schengen, musi występować dwukrotnie o paszport dla dziecka w ciągu jednego roku, a i tak w przypadku niektórych krajów ze względu na ich przepisy dotyczące minimalnej długości ważności paszportu wjazd może okazać się niemożliwy (Indie) lub maksymalna długość pobytu jest bardzo ograniczona. Wyrobienie paszportu wiąże się z kosztami, wynikającymi nie tylko z opłaty wizowej, ale również sporządzenia zdjęć paszportowych oraz dojazdu w celu złożenia wniosku wizowego i odbioru paszportu do właściwego Urzędu Wojewódzkiego, dlatego rodziny, które pragną podróżować z dziećmi poniżej piątego roku życia są pod względem finansowym dyskryminowane w stosunku do pozostałych rodzin. Opłata paszportowa wynosi obecnie 30 złotych – gdyby wyrabiać dziecku paszport co pół roku, to do piątych urodzin rodzice muszą wydać na same opłaty 300 złotych.

Dla porówania: dowody osobiste wyrabiane dzieciom w Polsce są ważne przez pięć lat i uprawniają do wyjazdów do krajów strefy Schengen. Falsyfikuje to tezę, że ograniczenie ważności paszportu wynika ze zmian wyglądu dziecka lub względów bezpieczeństwa. W takim bowiem przypadku ważność obu typów dokumentów podróży byłaby taka sama.

Szczególnie trudne przeszkody muszą przezwyciężyć osoby samotnie wychowujące dziecko, jeśli drugi rodzic dziecka nie zgadza się na wyjazd dziecka za granicę. W takim przypadku za każdym razem uzyskanie nowego paszportu wymaga uzyskania zgody sądu.

Obywatele Polscy pracujący z dzieckiem za granicą są narażeni na konieczność regularnego odwiedzania polskich misji dyplomatycznych, często znajdujących się w odległych miastach w celu uzyskania nowego paszportu dla dziecka.

Wyrywkowe sprawdzenie informacji o długości ważności paszportu dla małych dzieci wskazują, że Polska ze względu na bardzo krótki termin ważności jest wyjątkiem. W innych krajach jest on dłuższy:

  • Niemcy – 6 lat, najdłużej do ukończenia 12 roku życia;
  • Francja, Szwajcaria, Czechy, Bułgaria, Anglia, Islandia, USA, Australia – 5 lat;
  • Austria – maksymalny okres ważności paszportu wynosi 10 lat, przy czym urzędnik może indywidualnie zdecydować o skróceniu tego okresu w przypadku konkretnego dziecka;
  • Włochy – paszport wydawany dla dziecka w wieku poniżej 3 lat jest ważny 3 lata, w przypadku dzieci w wieku od 3 do 18 lat paszport jest ważny 5 lat;
  • Litwa, Słowacja, Hiszpania paszport dzieci do 5 roku życia jest ważny 2 lata.

Na podstawie wyszczególnionych danych można przypuszczać, że przepisy dotyczące ważności dokumentów paszportowych wydawanych małym dzieciom obowiązujące w Polsce są nadmiernie rygorystyczne w stosunku do rzeczywistych potrzeb.

Z tego powodu wydaje się, że Ustawa w obecnym kształcie ogranicza zasadę równości obywatelskich, także stanowi być może naruszenie artykułu 52 ust. 2 Konstytucji, w niedozwolony sposób ograniczając możliwość opuszczenia granic Polski.

Projekt ustawy nie był poddany konsultacjom społecznym, o których mowa w art. 34 Regulaminu Sejmu.

Projekt nie pociąga za sobą konieczności poniesienia wydatków budżetowych. Przedmiot projektowanej regulacji nie jest objęty prawem Unii Europejskiej.

ROAMING: sieci wreszcie wprowadziły rozwiązania, które zabezpieczą nas przed wydaniem fortuny na telefon podczas wakacji za granicą.

– Halo? Niestety nie mogę teraz rozmawiać, jestem za granicą – to nareszcie przeszłość.

Czasy, gdy w taki sposób odbierało się telefon komórkowy, w którym płaciliśmy znaczne kwoty także za odebrane połączenie, minęły. Do wyjazdu warto się mimo to przygotować – nawet jeśli mamy wykupiony abonament z nieskończoną liczbą darmowych minut, to są to minuty tylko do Polski i do polskich operatorów. Za granicą każde połączenie rozliczane jest osobno, według cennika usług roamingowych.

Dobrze jest więc sprawdzić, jakie opłaty obowiązują w przypadku rozmów z danym krajem; można je znaleźć na stronach sieci komórkowych.

Na początek Unia Europejska. Tu sprawa jest prosta, a koszty rozmów coraz niższe. W wyniku zawartego porozumienia pomiędzy Parlamentem Europejskim a rządami krajów członkowskich UE od 1 lipca 2012 r. zostały ustalone nowe pułapy cenowe za poszczególne usługi. Czy jesteśmy w Orange, T-Mobile, Plusie czy Playu, minuta połączenia wychodzącego kosztuje maksymalnie 1,48 zł, natomiast połączenia przychodzącego – 0,41 zł. Bez względu na to, w którym kraju UE jesteśmy i do jakiego innego kraju UE dzwonimy. Za wysłanie SMS-a natomiast zapłacimy maksymalnie 0,46 zł. Wraz ze stawkami za rozmowy z początkiem lipca weszły też nowe, niższe stawki za transmisję danych – cena 1 przesłanego megabajta wynosi 3,57 zł.

Na dodatek, jeśli nie chcemy ponosić kosztów rozmów wprost z cennika, można wykupić specjalną usługę u operatora. Orange pozwala na przykład za 9 zł przez 3 dni płacić za połączenia wg stawek obowiązujących w Polsce. Z kolei T-Mobile pozwala na przykład na wykupienie za 9 zł 30 minut rozmów. Oczywiście takich pakietów możemy wykorzystać więcej.

Zupełnie inaczej sprawa kosztów wygląda poza Unią. Wówczas trafiamy do jednej z czterech stref roamingowych, w których ceny rozmów znacząco się od siebie różnią. Dla przykładu minuta rozmowy ze Stanów Zjednoczonych do Polski, w zależności od wybranej lokalnie sieci, kosztuje od 10 zł do nawet 15,83 zł, a połączenia odebranego – od 5 zł do 10,54 zł. Za wysłanie SMS-a trzeba zapłacić 3,13 zł. W przypadku Egiptu minuta połączenia kosztować może nawet 13 zł. Operatorzy pozwalają oczywiście obniżyć ten koszt, jeśli wykupi się specjalny pakiet. Z Egiptem przez trzy dni można na przykład rozmawiać w Orange po takich samych cenach jak w Polsce, jeśli wykupi się specjalny pakiet za 230 zł. To jednak oferta na wyjątkowe sytuacje. W ramach zwykłych stawek roamingowych taka kwota wystarczyłaby na niespełna pół godziny połączeń po 8 zł za minutę. Podobne ceny są w Plusie, gdzie w niektórych abonamentach minuta do nawet najdroższych krajów spoza UE kosztuje nie więcej niż 8 zł. T-Mobile oferuje na przykład ofertę za 49 zł „Zawsze rozmawiaj”, po uaktywnieniu której bez limitów rozmawiać można z innymi numerami w sieci.

Innym sposobem na obniżenie kosztów rozmów jest internet bezprzewodowy, dostępny na przykład w hotelach. Właściciele smartfonów mogą na przykład zainstalować sobie takie aplikacje, jak Skype czy Viber, dzięki którym można wykonywać połączenia głosowe przez internet z innymi osobami posiadającymi takie aplikacje. Tańsze może być też wykupienie karty pre-paid u lokalnego operatora.

Źródło: gazetaprawna.pl

Przestrzenne Zagospodarowanie Kraju 2030.

Rada Ministrów przyjęła uchwałę w sprawie przyjęcia Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju 2030 (M. P. 2012 poz. 252). Została opublikowana i weszła w życie 27 kwietnia 2012 r. Dokument jest bardzo długi (240 stron A4 drobnym maczkiem), zilustrowany wieloma ciekawymi rysunkami i tabelami, warto go przejrzeć.

Wskazuje na problemy z zakresu m.in.

  • Wzrost zapotrzebowania na wiedzę i technologie informacyjne;
  • Zwiększenie zapotrzebowania na usługi transportowe i upowszechnienie dostępu do tych usług;
  • Rozwój energooszczędnych technologii;
  • Uwarunkowania wynikające z dziedzictwa kulturowego;
  • Uwarunkowania przyrodnicze;
  • Uwarunkowania związane z realizacją celów rozwojowych UE;
  • Niespójny, nietrwały i rozbudowany system prawny w zakresie planowania przestrzennego;
  • Niewystarczający poziom bezpieczeństwa energetycznego.

I wskazuje cele na najbliższe 20 lat:

Podwyższenie konkurencyjności głównych ośrodków miejskich Polski w przestrzeni europejskiej poprzez ich integrację funkcjonalną przy zachowaniu policentrycznej struktury systemu osadniczego sprzyjającej spójności;
Poprawa spójności wewnętrznej i terytorialne równoważenie rozwoju kraju poprzez promowanie integracji funkcjonalnej, tworzenie warunków dla rozprzestrzeniania się czynników rozwoju, wielofunkcyjny rozwój obszarów wiejskich oraz wykorzystanie potencjału wewnętrznego wszystkich terytoriów;
Poprawa dostępności terytorialnej kraju w różnych skalach przestrzennych poprzez rozwijanie infrastruktury transportowej i telekomunikacyjnej;
Kształtowanie struktur przestrzennych wspierających osiągnięcie i utrzymanie wysokiej jakości środowiska przyrodniczego i walorów krajobrazowych Polski;
Zwiększenie odporności struktury przestrzennej kraju na zagrożenia naturalne i utraty bezpieczeństwa energetycznego oraz kształtowanie struktur przestrzennych wspierających zdolności obronne państwa;
Przywrócenie i utrwalenie ładu przestrzennego.

Najkrócej cele 2030 ilustruje rysunek 4 zatytułowany “Główne cechy polskiej przestrzeni 2030”:
Zagospodarowanie przestrzenne 2030

Uchwała może zostać zaktualizowana w całości lub w części, w zależności od zmian uwarunkowań społeczno-gospodarczych i rozwoju przestrzennego kraju. Decyzję w tej sprawie podejmie Rada Ministrów.

Poniżej kopiujemy tylko fragment, szczególnie interesujący dla ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym.

Znaczenie ładu przestrzennego jako nieodłącznego atrybutu rozwoju zrównoważonego rozumianego w szerokim, zintegrowanym ujęciu, dla warunków życia obywateli, funkcjonowania gospodarki i szans rozwojowych powoduje, że racjonalizacja procesów przestrzennych stała się obecnie jednym z najważniejszych zadań władz publicznych. Również w Polsce za racjonalność procesów przestrzennych, za ład przestrzenny decydujący o wartości, jakości i tożsamości polskiej przestrzeni odpowiedzialność ponosi Państwo i jego władze publiczne – rządowe i samorządowe. W Polsce ze względu na zaległości cywilizacyjne i trudności okresu transformacji obserwujemy nieadekwatność form zagospodarowania przestrzennego do nowoczesnych funkcji i ich rozmieszczenia z wszystkimi znanymi wadami tego zjawiska. W konsekwencji racjonalizacja polityki przestrzennej, przywrócenie i poszerzanie ładu przestrzennego stają się w Polsce strategicznym składnikiem nowoczesnej zintegrowanej polityki rozwoju.

Nowe podejście do polityki rozwoju oznacza uznanie przez władze publiczne potrzeby sprawnego zarządzania dynamicznie zmieniającymi się – w czasie i przestrzeni – układami przestrzennymi. Skutki zewnętrzne działalności społeczno-gospodarczej (w tym efekty rozprzestrzeniania zabudowy) stanowią coraz większe pole interwencji w polityce rozwoju. Dlatego zagospodarowanie przestrzenne jest obecnie jednym z najważniejszych instrumentów budowania spójności terytorialnej, a sfera związana z funkcjonowaniem gospodarki przestrzennej wyrażająca się w ładzie przestrzennym, społecznym, gospodarczym i ekologicznym współdecyduje o spójności systemów społeczno-gospodarczych i ekologicznych.

W nowych jakościowo uwarunkowaniach systemowych, w ciągłym procesie przewidywania i projektowania przyszłości, rozwiązywania sytuacji konfliktowych, w ciągłej grze o kształt przestrzeni proces równoważenia rozwoju, regulowany przez formułowanie zasad i kierunków określających politykę ładu zintegrowanego, będzie łączył w sobie:

  • ład społeczny identyfikujący strategiczne cele i środki oraz przedsięwzięcia zmierzające do poprawy jakości życia społeczeństwa;
  • ład ekonomiczny określający strategiczne cele i środki generujące efektywny rozwój społeczno-gospodarczy;
  • ład ekologiczny formułujący uwarunkowania i strategiczne cele ochrony i racjonalnego kształtowania środowiska przyrodniczego, zmierzające do utrwalania rozwoju ekologicznie zrównoważonego (ekorozwoju);
  • ład przestrzenny określający strategiczne cele i kryteria kształtowania oraz harmonizowania struktur przestrzennych wyrażające zasady i kierunki gospodarowania przestrzenią geograficzną.

Dokument dostępny jest tutaj (15MB).

Miarkowanie (obniżenie) opłaty komorniczej można stosować również do starszych egzekucji.

Sąd Najwyższy rozstrzygnął sporną kwestię: pierwszą datą, z którą musiało rozpocząć się postępowanie komornicze to 17 czerwca 2010 r. Wszystkie postępowania, które miały miejsce po tej dacie – mogą decyzją sądu kosztować mniej, niż ocenił to komornik.

W skrócie: miarkowanie cen polega na tym, że na wniosek dłużnika przy egzekucji pieniędzy sąd może zmniejszać opłaty – jak napisano krótko w art. 49 ust. 10 ustawy o komornikach – biorąc pod uwagę w szczególności nakład pracy komornika, sytuację majątkową dłużnika i je­go do­chody.

Początkowo nowelizacja ustawy budziła wątpliwości, gdyż nie zawarto w niej przepisów przejściowych. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 23 maja 2012 r. (III CZP 17/2012) rozstrzygnął tę kwestię wydając pomyślną dla dłużników uchwałę.

Wniosek wnosi się w terminie siedmiu dni od dnia uzyskania informacji o ściągnięciu opłaty albo doręczenia postanowienia komornika o wezwaniu dłużnika do jej uiszczenia do sądu rejonowego właściwego miejscowo dla czynności komornika. Powinien on odpowiadać wymaganiom pisma procesowego, czyli należy w nim zawrzeć nazwy stron postępowania, sygnaturę itd.). Musi wskazywać wnioskowaną zmianę (w tym wypadku postanowienia komornika o kosztach). Dobrze jest dobrze opisać stan majątkowego, można na przykład skorzystać z formularza stosowanego przy zwolnieniu z kosztów sądowych. O kosz­tach sądowych – czytaj tu.

Do wniosku stosuje się przepisy dotyczące tzw. skargi na czynności komornika, czyli art. 767 – 767(4) k.p.c.

Odpis pisma sąd przesyła komornikowi, a ten w ciągu trzech dni sporządza uzasadnienie zaskarżonej czynności oraz przekazuje je wraz z aktami sprawy do sądu. Sąd rozpoznaje wniosek w terminie siedmiu dni od dnia wpływu akt do sądu. W noweli nie wskazano wyraźnie, czy na postanowienie sądu przysługuje zażalenie do sądu okręgowego, choć można przypuszczać, że skoro przysługuje ono w kwestii kosztów egzekucji, to i omawiane tu postanowienie powinno też podlegać zażaleniu przez dłużnika.

Jest jedno „ale”: nowelizacja ustawy wprowadza ryzyko przedłużania postępowań hamujących egzekucję. Dłużnik alimentacyjny może na przykład co miesiąc występować o miar­ko­wanie ściągniętej opłaty, a potem wnosić zażalenie do sądu okręgowego. Akta będą krążyć po sądach, a komornik nie ściągnie kwoty należnej dzieciom lub małżonkom dłużnika.
Treść: Arkadiusz Jaskuła