Category Archives: praca

Nierówności w przyznawaniu trzynastki dla urzędników.

Trybunał Konstytucyjny zajął się kwestią nierównego traktowania pracowników sfery budżetowej, którzy wg wadliwych zapisów ustawy o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników jednostek sfery budżetowej nie są traktowani równo.

Sąd Rejonowy w Białymstoku zajmował się sprawą urzędniczki, która nie otrzymała nagrody rocznej – „trzynastki” wypłacanej na koniec roku kalendarzowego. W końcu Sąd zwrócił się z zapytaniem do Trybunału Konstytucyjnego, czy w sytuacji, gdy pracownica nie przepracowała w ciągu roku sześciu miesięcy, to niewliczanie urlopu macierzyńskiego do okresu uprawniającego do nabycia prawa do trzynastki jest zgodne z konstytucją. Kwestia była o tyle przykra, że do sześciu miesięcy zatrudnienia pracownicy zabrakło trzech dni.

Urzędnik otrzymuje dodatkową pensję, kiedy przepracuje pełen rok kalendarzowy. Jednak jeśli przepracuje co najmnniej pół roku, otrzymuje tą część „trzynastki”, która należy się proporcjonalnie. Ktoś zatrudniony 1 kwietnia do końca roku przepracuje 8 miesięcy, więc może liczyć na dodatkową pensję w wysokości 8/12 ze swojej miesięcznej pensji (a konkretnie wysokość trzynastej pensji oblicza się jako 8,5% rocznego wynagrodzenia).

Inne wyjątki od zasady przepracowanych co najmniej sześciu miesięcy są wypisane w katalogu przypadków w ustawie z 12 grudnia 1997 r. o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników jednostek sfery budżetowej. I tak proporcjonalna część pensji należy się pracownikom, którzy nie przepracowali nawet sześciu miesięcy, jesli spędzili je np. na urlopie wychowawczym lub urlopie dla poratowania zdrowia. W katalogu tym nie ma za to urlopu macierzyńskiego.

Taka regulacja została przez sąd w Białymstoku uznana za kontrowersyjną, gdyż stawia określone grupy pracowników na uprzywilejowanej pozycji. Zapis dający prawo do dodatkowego wynagrodzenia należącego się rodzicowi na urlopie wychowawczym, ale nie matce na urlopie macierzyńskim (i w innych sytuacjach, które nie znalazły miejsca w katalogu ustawy) budził wątpliwości sądu, który ze sprawą zwrócił się do Trybunału. Dodatkowo sąd w Białymstoku stwierdził, że przepisy ustawy naruszają również art. 33 ust. 2 Kon­sty­tuc­ji (www.konstytucja-polski.pl), gdyż odmiennie kształtują prawo do wy­nag­rodzenia z uwagi na płeć. Pominięcie urlopu macierzyńskiego jako okresu uprawniającego do trzynastki pogorszyło sytuację pracownic, które urodziły dziecko i skorzystały z przerwy w pracy.

Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepis jest niezgodny z ustawą zasadniczą.

– Skoro dla pewnej grupy przewiduje się lepsze traktowanie, powinny się w niej znaleźć także osoby na urlopie macierzyńskim – wyjaśnia Marek Zubik, sędzia sprawozdawca. Podkreśla, że wyrok jest tylko sygnałem dla ustawodawcy do dokonania pilnych zmian. – Wyrok sam w sobie nie skutkuje modyfikacją przepisów ustawy. Nie wprowadza też terminu do ich zmiany – dodaje sędzia.

Również Sejm podzielił wątpliwości.

– To niedopatrzenie. Urlop macierzyński nie powinien być przeszkodą do otrzymania trzynastki. Przepis narusza art. 71 ust. 2 konstytucji, który gwarantuje szczególną pomoc kobiecie przed narodzeniem dziecka i po nim – wyjaśnia Eugeniusz Kłopotek, poseł PSL, przedstawiciel Sejmu.

Przedstawiciel prokuratora generalnego także jest zdania, że przepisy trzeba zmienić.

– Pokrzywdzona urodziła ósme dziecko, więc korzystała z wyższego wymiaru urlopu macierzyńskiego. Przepisy nie mogą dyskryminować matek w ubieganiu się o nagrodę roczną – tłumaczy prokurator Grażyna Grodzińska.

W Polsce trzynastą pensję pobiera około milion osób.

Jaka jest właściwie różnica między umową o pracę, a umową zlecenia, którą proponuje pracodawca?

Jak można odnieść się do pracodawcy, który proponuje pracownikowi umowę zlecenia w miejsce dotychczasowej umowy o pracę? Co traci, a co zyskuje pracownik? Jakie wiąże się z tym ryzyko?

Praca na podstawie umowy-zlecenia zawierana jest w oparciu o Kodeks cywilny, a umowa o pra­cę – w oparciu o Kodeks pracy. Różnica jest duża, bo umowa zlecenia to zwyczajna umowa, o dowolnej treści, w której strony mogą ułożyć się według własnego uznania, byleby cel lub treść umowy nie naruszała prawa, nie przeczyła zasadom życia społecznego i właściwości stosunku.

I tak: zleceniobiorca (w tym przypadku: pracownik) zobowiązuje się do wykonania określonej czynności prawnej lub świadczenia usług na rzecz zlecelniodawcy (pracodawcy), w zamian uzyskując określone wynagrodzenie. Można też podpisać umowę zlecenia na świadczenie pracy bez ustalonego wynagrodzenia. Dla zleceniodawcy liczy się staranność w wykonywaniu dzieła, nie zaś samo osiągnięcie konkrentego celu – i to ważna różnica w stosunku umów o dzieło, które dotyczą konkretnego skutku (na przykład umowa na zaprojektowanie domu).

Podstawową różnicą pomiędzy taką umową, a umową o pracę jest zakres praw i obo­wiąz­ków tak pracodawcy jak i pracownika, którzy od tej pory stają się stronami umowy cywil­no­praw­nej. Osoba o statusie pracownika miała prawo do urlopu wy­po­czyn­kowego, wy­cho­waw­czego, określone były normy czasu pracy, minimalne wynagrodzenie, odprawa emerytalno-rentowa itd. W chwili, kiedy strony podpisują umowę zlecenia, nie ma już stosunku pracy, a wraz z tym przestają obowiązywać te prawa i regulacje, co stawia świadczącego pracę w potencjalnie mniej korzystnym położeniu. Można naturalnie do umowy dopisać dowolne ustalenia – na przykład prawo do urlopu, dowolne godziny pracy, brak bezpośredniego kierownictwa i wiele innych zapisów, które mogą dać dodatkowe prawa dotychczasowemu pracownikowi.

Kodeks pracy w art. 281 przewiduje karę dla pracodawcy, który zawiera umowę zlecenia w warunkach, kiedy powinna być zawarta umowa o pracę. Można w związku z tym rozważyć skierowanie do Państwowej Inspekcji Pracy prośbę o zbadanie sprawy w oddziale okręgowym właściwym miejscowo, w Poznaniu jest to Okręgowy Inspektorat Pracy przy ulicy Św. Marcin 46/50. PIP ma obowiązek dokonać ustaleń i w razie naruszenia prawa może przykładowo nałożyć na pracodawcę grzywnę, zobowiązać go do stosowania obowiązującego prawa, wnieść powództwo i uczestniczyć w postępowaniu przed sądem pracy o ustalenie istnienia stosunku pracy, jeżeli stosunek prawny między zleceniodawcą a zleceniobiorcą, wbrew zawartej umowie, ma cechy stosunku pracy.

Jeśli pracodawca zaproponuje Ci wykonywanie na podstawie umowy zlecenia tej samej pracy i na tych samych warunkach (w siedzibie i pod kierowncitwem tych samych osób, w ustalonym czasie), które obowiązywały we wcześniejszym stosunku pracy, w pełni uzasadnione jest żądanie od pracodawcy zawarcia umowy o pracę, a w przypad­ku odmowy – ustalenie istnienia stosunku pracy na drodze sądowej.

Rozwój pracy tymczasowej psują złe regulacje prawne.

Ograniczenia w wykonywaniu niektórych prac przez tymczasowo zatrudnionych pracowników (na podstawie różnych umów, nie tylko o pracę), dyskryminacja pracowników tymczasowych przy wyliczaniu wysokości zasiłku chorobowego, a także ograniczenie do 18 miesięcy długości ich zatrudnienia – hamują wg PKPP Lewiatan rozwój rynku pracy tymczasowej.

Zakaz wykonywania prac szczególnie niebezpiecznych nie jest uzasadniony. Szczególne ma to znaczenie w budownictwie w kontekście tworzenia nowych miejsc pracy i wychodzenia z szarej strefy oraz zmniejszania bezrobocia. Każdy pracownik, – tak tymczasowy, jak i bezpośrednio zatrudniony przez pracodawcę – przed rozpoczęciem pracy podlega tym samym badaniom lekarskim oraz przechodzi takie samo szkolenie z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy. Postulujemy też wydłużenie długości zatrudnienia pracowników tymczasowych do 24 miesięcy oraz zmianę ustalania podstawy wymiaru zasiłku chorobowego. Obecnie, mimo że od wynagrodzeń pracowników tymczasowych odprowadzane są składki na ubezpieczenie społeczne w pełnej wysokości, to nie otrzymują oni równorzędnych świadczeń w porównaniu z innymi zatrudnionymi” – mówi Grażyna Bandurska-Spytek, zastępca dyrektora departamentu Dialogu Społecznego i Stosunków Pracy PKPP Lewiatan.

Zdaniem Polskiego Forum HR, które zrzesza agencje zatrudnienia, potrzebne są zmiany w zakresie:

  • archiwizacji danych (nawet przy umowie trwającej jeden dzień, dane pracownika należy przechowywać przez 50 lat, rozwiązaniem które pomogłoby w tej sytuacji może być wprowadzenie minimalnych wartości (wynagrodzenia lub godzin pracy) przy których ten obowiązek miałby miejsce);
  • współpracy z publicznymi służbami zatrudnienia;
  • wliczania pracowników tymczasowych do liczby pracowników wewnętrznych agencji (ma to szczególne znaczenie gdy mówimy o PFRON-ie i Zakładowym Funduszu Świadczeń Socjalnych);
  • badań lekarskich (rozwiązaniem byłoby zniesienie obowiązku wykonywania kolejnych badań w momencie, kiedy warunki pracy przy kolejnej umowie się nie zmieniają, nawet jeśli zmienił się pracodawca).

 

Wypadek w pracy

Rzecznik Praw Obywatelskich odpowiada na pytania, czy uraz kręgosłupa doznany w pracy podczas przenoszenia paczek z towarem może być uznany za wypadek przy pracy? Jaka jest procedura przy ustalaniu wypadku?

RPO odpowiada zgodnie z Kodeksem Pracy:

W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę, że nie wszystkie wypadki, do których doszło w pracy są wypadkami przy pracy.

Definicję wypadku przy pracy określa art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Zgodnie z nim pracownik doznał wypadku przy pracy wówczas, gdy doszło do nagłego zdarzenia wywołanego przyczyną zewnętrzną powodującego uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą. Mówiąc inaczej, wypadek w pracy to łączne zestawienie następujących punktów:

  • podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonego;
  • podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia;
  • w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.

Tylko zaistnienie wszystkich przesłanek w postaci:

  • nagłości zdarzenia;
  • jego przyczyny zewnętrznej;
  • powstania urazu oraz;
  • związku z pracą.

daje podstawę do uznania, iż doszło do wypadku przy pracy.

W razie zaistnienia wypadku przy pracy pracodawca zobowiązany jest m.in.:

  • podjąć niezbędne działania eliminujące lub ograniczające zagrożenie;
  • zapewnić udzielenie pierwszej pomocy osobie poszkodowanej;
  • powołać zespół powypadkowy oraz
  • zapewnić ustalenie w przewidzianym trybie okoliczności i przyczyn wypadku.

Zespół powypadkowy, po ustaleniu okoliczności i przyczyn wypadku, sporządza tzw. pro­to­kół powypadkowy (nie później niż w ciągu czternastu dni od dnia uzyskania zawiadomienia o wy­pad­ku).
Poszkodowany może zgłaszać uwagi i zastrzeżenia do ustaleń zawartych w protokole powypadkowym oraz wglądu do akt sprawy.

Problemy z protokołem: – sąd pracy
Kiedy pracodawca odmawia sporządzenia protokołu powypadkowego lub stwierdza w nim, że zdarzenie nie spełnia cech wypadku przy pracy, pracownik, który uległ wypadkowi może wystąpić do sądu pracy z powództwem o ustalenie, że zdarzenie jest wypadkiem przy pracy. Podstawę prawną dla wytoczenia tego powództwa stanowi art. 189 Kodeksu postępowania cywilnego, zgodnie z którym powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny.

Jednorazowe odszkodowanie:
Jeżeli pracownikowi chodzi raczej o otrzymanie jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy, powinien złożyć do pracodawcy (jako płatnika składek) wniosek o to świadczenie. Pracodawca po zakończeniu leczenia i rehabilitacji przez pracownika (czyli ubezpieczonego) przekazuje wniosek wraz ze skompletowaną dokumentacją do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Odmowna decyzja ZUS podlega zaskarżeniu do sądu pracy i ubezpieczeń społecznych, który rozpoznaje zasadność takiej decyzji odmownej.

Źródło: www.rpo.gov.pl