Miarkowanie (obniżenie) opłaty komorniczej można stosować również do starszych egzekucji.

Sąd Najwyższy rozstrzygnął sporną kwestię: pierwszą datą, z którą musiało rozpocząć się postępowanie komornicze to 17 czerwca 2010 r. Wszystkie postępowania, które miały miejsce po tej dacie – mogą decyzją sądu kosztować mniej, niż ocenił to komornik.

W skrócie: miarkowanie cen polega na tym, że na wniosek dłużnika przy egzekucji pieniędzy sąd może zmniejszać opłaty – jak napisano krótko w art. 49 ust. 10 ustawy o komornikach – biorąc pod uwagę w szczególności nakład pracy komornika, sytuację majątkową dłużnika i je­go do­chody.

Początkowo nowelizacja ustawy budziła wątpliwości, gdyż nie zawarto w niej przepisów przejściowych. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 23 maja 2012 r. (III CZP 17/2012) rozstrzygnął tę kwestię wydając pomyślną dla dłużników uchwałę.

Wniosek wnosi się w terminie siedmiu dni od dnia uzyskania informacji o ściągnięciu opłaty albo doręczenia postanowienia komornika o wezwaniu dłużnika do jej uiszczenia do sądu rejonowego właściwego miejscowo dla czynności komornika. Powinien on odpowiadać wymaganiom pisma procesowego, czyli należy w nim zawrzeć nazwy stron postępowania, sygnaturę itd.). Musi wskazywać wnioskowaną zmianę (w tym wypadku postanowienia komornika o kosztach). Dobrze jest dobrze opisać stan majątkowego, można na przykład skorzystać z formularza stosowanego przy zwolnieniu z kosztów sądowych. O kosz­tach sądowych – czytaj tu.

Do wniosku stosuje się przepisy dotyczące tzw. skargi na czynności komornika, czyli art. 767 – 767(4) k.p.c.

Odpis pisma sąd przesyła komornikowi, a ten w ciągu trzech dni sporządza uzasadnienie zaskarżonej czynności oraz przekazuje je wraz z aktami sprawy do sądu. Sąd rozpoznaje wniosek w terminie siedmiu dni od dnia wpływu akt do sądu. W noweli nie wskazano wyraźnie, czy na postanowienie sądu przysługuje zażalenie do sądu okręgowego, choć można przypuszczać, że skoro przysługuje ono w kwestii kosztów egzekucji, to i omawiane tu postanowienie powinno też podlegać zażaleniu przez dłużnika.

Jest jedno „ale”: nowelizacja ustawy wprowadza ryzyko przedłużania postępowań hamujących egzekucję. Dłużnik alimentacyjny może na przykład co miesiąc występować o miar­ko­wanie ściągniętej opłaty, a potem wnosić zażalenie do sądu okręgowego. Akta będą krążyć po sądach, a komornik nie ściągnie kwoty należnej dzieciom lub małżonkom dłużnika.
Treść: Arkadiusz Jaskuła